Kariera młodego UX/UI designera

Mateusz Martyn to Product Designer w the:protocol. Ma ponad 10 lat doświadczenia w pracy na różnych projektach wizualnych. Jest ekspertem od szerokiej gamy tematów designerskich, jak: trendy technologiczne, UX writing, UX i design w digitalu, wizualizacja danych i typografia. Mateusz podzielił się z nami insiderskim spojrzeniem na zmiany na rynku pracy, które warto obserwować.
Mateusz Martyn: Środowisko dizajnerów w ostatnich latach trochę naśmiewało się z tzw. „jednorożców” (czasem ładnie nazywanych „fullstack designerami”) – specjalistów potrafiących zrobić wszystko: przebadać produkt, zaprojektować go i jeszcze częstokroć wdrożyć. Rynek profesjonalistów raczej dążył do granulacji w kierunku wąskich specjalizacji: od UX writerów, reserczerów, specjalistów od UX, UI i interakcji, po service designerów i designOpsów. Dziś możemy zaobserwować, że firmy, stojące jedną nogą w gospodarczej recesji, drugą w świecie permanentnej nieprzewidywalności, szukają raczej zaradnych „rozwiązywaczy problemów”. Entuzjastów, którzy w razie potrzeby wejdą w każdą z tych ról i pomogą utrzymać się firmie na powierzchni. I zrobią to nie tylko z fokusem na użytkowników, ale i dbałością o wzrost organizacji w trudniejszych warunkach. Natomiast obszar, który warto szczególnie śledzić w 2023 to w projektowanie pod AR/VR – to tu upatruję „the next big thing” i tu nasze umiejętności bezpośrednio wpłyną na to, jak szybko ta technologia się upowszechni.
Rozwój w obszarze certyfikacji umiejętności

O to, jakie certyfikaty są obecnie najlepszym wyborem dla osób wkraczających na rynek pracy IT, zapytaliśmy naszego eksperta ds. rekrutacji w IT – Szymona Płodowksiego. Szymon jest doświadczonym Menadżerem Rozwoju Produktu, Menadżerem Ludzi, Kierownikiem Rekrutacji i przede wszystkim świetnym Ekspertem ds. Rekrutacji IT. Jako Product Development Coordinator oraz IT HR Business Partner w Grupie Pracuj, codziennie wspiera kierowników w projektach związanych z: HR, zarządzaniem polityką personalną, strategią budżetową, procesami rekrutacyjnymi oraz rozwojem kompetencji zawodowych i menadżerskich.
Szymon Płodowski: Dla osób chcących rozpocząć swoją przygodę lub początkujących specjalistów w obszarze IT, certyfikaty mogą być przepustką do pierwszej pracy czy awansu. Oczywiście nie można zapomnieć, że same przygotowania do certyfikatów pomogą przyswoić dużą dawkę wiedzy, która ułatwi codzienne wykonywanie obowiązków, zrozumienie świata IT oraz dalszy rozwój.
Dla firm poszukujących specjalistów, certyfikat może okazać się bardzo fajnym wyróżnikiem względem innych kandydatów, a w przypadku osób początkujących może być potwierdzeniem nabytych przez nich kompetencji lub umiejętności. W przypadku rozwoju w oparciu o rozwiązania Cisco, Oracle lub AWS warto rozpocząć od konkretnych i sprawdzonych certyfikatów.
Cisco Certified Network Associate (CCNA) – jest jednym z najbardziej pożądanych i cenionych certyfikatów w branży IT, dodatkowo jednym z najlepszych pierwszych kroków dla osób początkujących w IT, zwłaszcza tych, którzy myślą o specjalizacji w zakresie sieci.
Dobrą bazą do CCNA będzie Cisco Certified Entry Network Technician (CCENT), który jest pierwszym stopniem certyfikacji Cisco i pozwala zdobyć wiedzę podstawową w obszarze sieci oraz ich bezpieczeństwa i jest polecany osobom, które chcą rozpocząć swoją przygodę w tej dziedzinie.
Oracle Certified Associate (OCA) – pozwala zdobyć podstawowe umiejętności, stanowiące solidne podstawy do wspierania produktów Oracle i daje możliwość rozwoju w obszarze baz danych, chmury oraz tworzenia oprogramowania.
AWS Cloud Practitioner – jest certyfikatem dla początkujących i poszukujących jasnego punktu startowego. Pomoże zbudować karierę lub dowiedzieć się, jak wdrożyć rozwiązanie w chmurze AWS. Przed podejściem do certyfikatu warto przejść AWS Cloud Practitioner Essentials – ten zestaw pomoże uzyskać ogólne zrozumienie chmury Amazon Web Services (AWS), niezależnie od konkretnych ról technicznych, które Cię interesują w obszarze rozwiązań AWS.
Nauka nowych języków programowania

Bez względu na to, czy już jesteś doświadczonym programistą, czy masz ambicję nim zostać, nauka języka programowania jest zawsze dobrym wyborem, gdy myślisz o rozwoju kariery.
Jak wybrać odpowiedni język programowania, aby nie wypalić się podczas nauki i zachować zainteresowanie? Jak upewnić się, że wybrany język programowania rzeczywiście wpłynie na rozwój kariery?
Takie pytania dobrze są znane Kindze Gaździńskiej - programistce i architektce w Grupie Pracuj oraz ekspertce the:protocol od programowania, architektury oprogramowania, współpracy IT i Biznesu oraz wyzwań kobiet w IT.
Kinga Gaździńska: By odpowiedzieć sobie na pytanie, jakiego języka programowania powinniśmy się uczyć, musimy najpierw określić, do jakiego dążymy i co nas interesuje. Aby być maksymalnie zadowolonym ze swojego wyboru, musi on być w pełni samodzielny. Oto kilka porad, na co zwrócić uwagę przy wyborze języka.
W myśl A. Maslowa, że „Dla człowieka, który dysponuje tylko młotkiem, każdy problem zaczyna wyglądać jak gwóźdź” - programiści zazwyczaj znają więcej niż jeden język programowania i w zależności od bieżących potrzeb decydują, jakich narzędzi używać. Nowy język programowania może pomóc nam w zupełnie inny sposób patrzeć na problemy, z jakimi się spotykamy i znacząco poprawić jakość naszej pracy. Nauka każdego kolejnego języka programowania jest też zwykle coraz łatwiejsza.
Ale zupełnie nowy programista bez wiedzy o żadnym języku programowania nie musi od nauki takowego zaczynać. Mogą się dla niego sprawdzić rozwiązania low-code jak Microsoft Power Apps, Google App Maker itp. Low code to podejście do tworzenia aplikacji, które polega na maksymalnym uproszczeniu procesu programowania poprzez zastosowanie graficznego interfejsu oraz gotowych modułów i komponentów. Oznacza to, że programiści nie muszą pisać kodu od zera, a zamiast tego korzystają z gotowych bloków, które można łatwo łączyć ze sobą, tworząc w ten sposób aplikacje. Dzięki temu proces tworzenia aplikacji jest szybszy, bardziej intuicyjny i wymaga mniejszej liczby specjalistycznych umiejętności programistycznych.
Jeśli chodzi o różne podejścia, można traktować naukę programowania jako hobby, odskocznię. W tym przypadku zwykle wykorzystywane są języki takie jak JavaScript i Python lub dedykowane rozwiązania. Z taką podstawową wiedzą można na przykład pisać mody do gier, np. Minecraft, Roblox, Code Kingdoms. Można również tworzyć personalizowane rozwiązania oparte o Internet of Things - programowanie czujników, Raspberry Pi, Arduino lub zainteresować się robotyką, np. LEGO Mindstorms.
Innym podejściem jest rozwój zawodowy, który może wymagać od nas poznania różnych narzędzi i języków programowania w zależności od specjalizacji.
W przypadku wyboru języka programowania do celów zawodowych, warto zwrócić uwagę na wysokość wynagrodzenia i łatwość znalezienia pracy w przyszłości, a także na dostępność narzędzi, materiałów, społeczność, grupy wymiany wiedzy oraz istniejące biblioteki funkcji.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, który język programowania jest najlepszy. Wybór zależy od naszych preferencji i doznań estetycznych. Możemy przecież wybrać coś zupełnie innego niż to, co już umiemy, np. zapoznanie się z innym paradygmatem programowania i zbadanie języków stworzonych, by wspierać dany paradygmat. Jeśli pisaliśmy głównie obiektowo, warto poczytać o programowaniu funkcyjnym lub poznać systemy aktorowe.
Niezależnie od wyboru języka programowania, ważne jest, aby jak najszybciej zacząć pisać kod samodzielnie. Dostępne są strony internetowe oferujące proste zadania, które można rozwiązać online i zdobywać punkty, na przykład HackerRank, Codecademy, Codewars lub polska wersja SPOJ. Warto także od początku interesować się pisaniem testów do kodu oraz korzystać z aktualizowanych zasobów i najnowszych wersji narzędzi i języków.
IT depends. On you
Komentarze ekspertów nie pozostawiają wątpliwości, że wspomniane trendy będą dalej rozwijane w nadchodzących miesiącach, a konkurs the:protocol pokazał, że coraz więcej ludzi chce rozwijać swoje umiejętności związane z IT i łączy z tą branżą swoją karierę zawodową.
Czy wkład ekspertów pomoże i zainspiruje przyszłych designerów, programistów i certyfikowanych specjalistów do zmiany pracy, środowiska lub specjalizacji w 2023 r? IT depends od nich samych 🙂