Zrozum lepiej ludzi, z którymi pracujesz
Zdarzyło Ci się kiedykolwiek rozmawiać z osobą, która wydawała Ci się totalnie z innej planety? A może na co dzień w pracy spotykasz osoby, z którymi nie bardzo wiesz, jak rozmawiać lub dziwisz się ich zachowaniem? Jeśli tak, to musisz wiedzieć, że to jest całkiem normalna sytuacja. Wszystko dlatego, że każdy z nas ma inny styl funkcjonowania.
Każdy człowiek jest inny, niepowtarzalny, ma własny styl działania, indywidualne potrzeby i oczekiwania. Przykładowo dla części z nas szybkie decyzje, skupienie na celu, czy liderstwo będą naturalnymi zachowaniami, a dla innych liczyć będą się relacje, dobra atmosfera i czas na głębsze zastanowienie się, zanim udzieli się odpowiedzi.
Ta różnorodność często prowadzi do konfliktów i nieporozumień oraz tego uczucia, jakby „rozmawiało się z idiotą”. Dlatego polecam książkę „Otoczeni przez idiotów. Jak dogadać się z tymi, których nie możesz zrozumieć” autorstwa Thomasa Eriksona, która pomoże w zrozumieniu różnych styli funkcjonowania i dopasowaniu komunikatów w zależności od rozmówcy.
Uważasz, że wciąż robisz za mało? Przeczytaj „Cztery tysiące tygodni”
„Cztery tysiące tygodni” autorstwa Olivera Burkemana to świetna pozycja w kontrze do niezdrowej produktywności. Pomaga również poskromić wewnętrznego krytyka w głowie, który ciągle powtarza, że robi się za mało. Piękną myślą, która bardzo utkwiła mi po przeczytaniu tej książki jest stwierdzenie, że: „w żadnym razie nie starczy nam czasu na wszystko, co chcemy zrobić albo czego się od nas oczekuje, i nie ma najmniejszego powodu, żebyśmy mieli to sobie za złe”.
Uważam, że warto, abyśmy byli dla siebie największym wsparciem i zauważyli, jak destrukcyjna jest chęć sprostania nierealnym oczekiwaniom. A przecież w świecie nieograniczonego wyboru, kreacji idealnych żyć w social mediach oraz presji osiągania więcej i więcej wcale nie tak trudno o to, by wpaść w pułapkę niewystarczalności. Autor zachęca do tego, aby w końcu skupić się na tym, co jest tak naprawdę, ale to naprawdę ważne w naszym życiu. W końcu trwa ono tylko (przeciętnie) cztery tysiące tygodni.